moje przekonania

uczę się, że lepszy kompan żaden, niż kompan nijaki.
jeśli zechcesz być moim kompanem, powinieneś zaakceptować moje przekonania. jestem przekonana, że warto skakać na głęboką wodę, warto docenić uczucie niepewności. małymi krokami naprawdę można nauczyć się przezwyciężania własnych ograniczeń. dzisiaj to drobnostka,  możesz krzyknąć gdy wszyscy milczą, możesz uśmiechnąć się do własnego odbicia w lustrze, ale jutro - jutro będziesz już wielki, gotowy na prawdziwe, ryzykowne zmiany.
może się zaśmiejesz, ale jeden młody, internetowy twórca powiedział :
"nie musisz, więc nie idź do tej beznadziejnej szkoły
 nie musisz, więc nie idź do tej beznadziejnej pracy.."
myśl co chcesz, ale gówniarz ma rację. śmiej się, ale prawdopodobnie masz nasrane w głowie bardziej niż on. rusz głową - "nie musisz, więc nie idź" !
i pamiętaj, że jeśli krzywisz się na rzeczywistość, to dzień drogi stąd, tydzień drogi stąd, gdziekolwiek zechcesz jest inna rzeczywistość. dlaczego by jej nie poznać?
jeśli krzywisz się na ludzi, to pamiętaj, najlepszego kompana masz w sobie samym. oswój go, a wszystko będzie łatwiejsze. dzień drogi stąd, tydzień, są inni ludzie, może warto ich poznać?

one way ticket - wszystko, czego dziś chcę