sobota, 22 listopada 2008

51% i stagnacja. Jeden kroczek ponad połowę i stop, a mówią, że po pierwszej połowie jest już z górki. Jeden kroczek, x megabajtów, bo to nie jest prawdziwe życie.
w moim życiu. w nim wszystko jest płynne i jednostajne. jednostajnie przyspieszone, jednostajnie przyprawione, a ta chwila nie zalicza się do mojej jednostajności. ta chwila nie pasuje do mojego obrazka obecnego czasu, ta chwila jest za lekka, , zbyt łatwostrawna, by pasowała do reszty. zaparzam liście, które nie zdążyły dojrzec po raz 2. to jakbym kupiła je second-hand. gdy będę przygotowywała kanapkę do szkoły, przetnę ją na pół, Ty tez przetniesz swoją, spotkamy się 7:45 na rogu i wymienimy się naszymi połówkami, będe miała ją firtsecond-hand i zniweluje uczucie zużycia 3 razy parzonych liści.
dzisiaj widzę cię zupełnie pięknym. dzisiaj jesteś ciepły i dzisiaj chcę ci opowiedziec o twojej niezwykłości. wiedziałeś o tym? dzisiaj czuję siebie przez ciebie, swoje zmiany na lepsze, widzę przez ciebie błędy i dzisiaj kończy się moja kara. rachunek sumienia. odnajdziesz mnie znowu, kiedyś, wtedy, gdy będzie na to już czas? czuję tak mocno ciebie dzisiaj.

woda z cukrem.

Brak komentarzy:

O mnie

Moje zdjęcie
piszę ile chcę! ale tylko do 1200 znaków.