wtorek, 23 września 2008

w dresie jest najlepiej.

z chęcią zmieniłabym coś w tym blogu, ale nie umiem:) kupiłam wyrób wodotoaletowopodobny za 8,99 w rossmanie, ładnie pachnie, no, bez kitu,hihi. To był miły dzień, no, bez kitu. Tylko w szkole trudno było wyjsc, każą płacic na nieobowiązkowy (!!!) komitet rodzicielski a drzwi im sie nie chce drugich otworzyc? no, bez kitu beznadzieja w tej szkole. Ogólnie to chyba pierwszy dzień od dawien dawna, gdy świeci słońce i nie jest zimno, NO BEZ KITU! Wersja robocza zapisana automatycznie o 15:30, wszystko jest jak trzeba, blogger spełnia swoje zadanie, a ja ide do swoich zadań, bez kitu ważnych. piona

Brak komentarzy:

O mnie

Moje zdjęcie
piszę ile chcę! ale tylko do 1200 znaków.